Okej, ale. Descendents AU gdzie re-imaginacje Disneya (Maleficent i Cruella) to kanon. Dlaczego nikt o tym wcześniej nie pomyślał?
Bardzo lubię sekwencję powrotu do trollo-wulkanu (tak, nie obchodzi mnie, jak ma na imię. nawet podczas czytania fików muszę to googlować) Jest dość kreatywna z punktu widzenia fabuły i nawiązuje do wcześniejszych odcinków.
No i jest zabawna. Szybkie tępo, jasna akcja. I od razu wiadomo gdzie kto stoi.
W końcu przeniosłam mój stary shot do wiersza na AO3!
Okej, może i nie jestem największą fanką Wizards, ale muszę przyznać, że ten serial ma najlepszą sekwencję otwierającą w serii. 3Below mieli zdecydowanie najgorszą...
As promised, a Katara doodle 💖
Przeglądam moje stare posty i najwidoczniej tagi są wszędzie pomieszane. WTF tumblr?
Oglądając i czytając osoby anglojęzyczne mówiące o One Piece, naprawdę zaczynam doceniać polską wersję. Osobiście pamiętam ją jako dobrą, ale nawet jeśli ktoś miał do niej mieszane uczucia, autorzy przynajmniej wyjaśniają skąd wzięły się takie a nie inne decyzje.
Jestem w trakcie nadrabiania One Piece i chciałam tylko powiedzieć, że absolutnie uwielbiam fakt, że Betty zachowuje się jak dowódca podczas walki z "Różowobrodym" mimo iż na miejscu jest 4 dowódców RA, więc powinni mieć tyle samo do powiedzenia. W pewnym momencie Lindbregh nawet się jej pyta czy może zaatakować. To ona jest figurą prowadzącą rozdział od momentu, kiedy opuszczamy Momoiro. To ona ma najwięcej czasu by się pokazać. To ona reprezentuje Armię w oczach cywili. A najbardziej podoba mi się to, że całkowicie naturalnie wciela się w rolę lidera. Nie myśli się nawet o tym, by to kwestionować.
Mam tylko mały problem z jej designe. Nie mam pojęcia jakim cudem może w ogóle chodzić w takiej spódniczce. Serio, jest w tym jej w ogóle wygodnie? Czy ona nie musi przypadkiem w tym walczyć?
This is an old old old sketch. But I thought it looked nice still!
Uncle Iroh says: “It’s okay to cry, you’re not weak for doing so.”
Kiedy dowiedziałam się, że finał SnK przechodzi do innego studia bardzo się bałam. Zazwyczaj po czymś takim seria nie kończy dobrze (One Punch Man, Nanatsu no Taizai), a grafika (i śliczna animacja manewru trójwymiarowego) to dla mnie zawsze była największa przewaga jaką anime miało nad mangą. (nie, serio, przerwałam czytanie mangi bo nie mogłam patrzeć na obrazki) To było jedno z pierwszych anime jakie w życiu widziałam, więc bardzo, bardzo mi zależało, żeby finałowy sezon się jakoś trzymał.
No i się trzyma nawet nieźle. Opening jest… dziwny. Pasuje klimatem i wygląda prześlicznie, ale tęsknię odrobinę za Linked Horizon (ale tak samo na początku było z Red Swan, więc może po prostu muszę się przyzwyczaić). Animacja… nie jest gorsza? Jak mówiłam, nie zauważam jeszcze takich rzeczy, o ile nie są zrobione źle. Ale same rysunki są równie śliczne co w poprzednich sezonach i są w stanie wzbudzić we mnie te same emocje. Czyli finałowy sezon robi coś co przerosło mangę, chociaż mogliby być odrobinę bardziej subtelni z nawiązywaniem do n
Teraz największą obawą jest kwestia fabularna, a przez spoilery już zaczynam tracić nadzieję, że cokolwiek z tego będzie się trzymało kupy, ale w tym nie ma aż tyle winy studia. Jeśli mam dostać bajzel bez sensu, to przynajmniej będzie ładnie zanimowany.
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts